nie jest łatwo pisać o amazonii. bogactwo tematów przytłacza równie mocno jak bogactwo tamtejszego życia. można pisać o ekologii, można o polityce; można w konwencji zdobywcy nieznanych lądów (jak to przedzieraliśmy się przez gąszcz trujących roślin, a spocone twarze ocieraliśmy skórą jaguara), można w konwencji polskiej (jak ze szwagrem złapaliśmy forfitera). my po prostu opowiemy... Czytaj dalej →